Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Robot-antyterrorysta na Lotnisku w Krakowie [FILM]

infoair
13.12.2017 07:00
0 Komentarzy

„Robot pirotechniczny IBIS” został przekazany 12 grudnia wtorek przez wojewodę Małopolski Piotra Ćwika placówce Straży Granicznej wKrakowie-Balicach. Robot pomoże m.in. w rozpoznawaniu i neutralizacji ładunkówwybuchowych i odholowywaniu samochodów.

Ten „automatyczny antyterrorysta” to kolejnyrobot, który wesprze pracę pirotechników przy rozpoznaniu i neutralizacjiniebezpiecznych ładunków. Robot, którego pełna nazwa brzmi „robotpirotechniczny IBIS – PIAP”, wpłynie nie tylko na bezpieczeństwo portulotniczego, ale na bezpieczeństwo wszystkich pasażerów oraz funkcjonariuszy.Urządzenie zostało zakupione w grudniu za ponad 1 mln zł z rezerwy celowejbudżetu państwa.

„Robot został zakupiony ze środków rządowych -wygospodarowanych w budżecie wojewody. Ten zakup wpisuje się znakomicie wprogram modernizacji służb – realizowany przez MSW. Przypomnę, że już ponad 9mld zł zostało przeznaczone na modernizację służb w najbliższym czasie.Statystyki podają, że 89 proc. Polaków czuje się bezpiecznie – jeśli tak jest,to także i dlatego, że nasze służby są profesjonalne oraz ponieważ dysponujądoskonałym sprzętem do chronienia obiektów, lotnisk i granic” – powiedziałna konferencji w Krakowie-Balicach Wojewoda Małopolski Piotr Ćwik.

Robot to polska produkcja: waży 315 kg, może pracować nabateriach akumulacyjnych ponad 4 godziny; ma wielofunkcyjny wysięgnik -wyciągane na długość trzech metrów ramię; może udźwignąć ładunek o wadze około50 kg. Jest sterowany bezprzewodowo, ma sześć kół i może jeździć z prędkością10 km na godzinę. Jest w stanie odciągnąć z miejsca zdarzenia rannegopirotechnika, lub odholować samochód, który stanowi potencjalne zagrożenie.

{https://www.youtube.com/watch?v=hD_HRNARzb0}

„Urządzenie powstało w wyniku projektu badawczego – jegobudowa +od zera” zajęła dwa lata badań, a sama realizacja–produkcja tokilka miesięcy. Jego sterowanie jest w pełni zdalne – ze stanowiskaoperatorskiego: operator ma na ekranie do dyspozycji obrazy czterech kamer iprzyciski, którymi steruje urządzeniem trochę tak, jak w grze komputerowej.Kontroluje wszystkie ruchy robota, ma również odczyty z jego czujników” -powiedział dyrektor Przemysłowego Instytutu Automatyki i Pomiarów prof. PiotrSzynkarczyk.

Opisując to urządzenie Szynkarczyk dodał: „Scenariuszydziałań z użyciem robota jest kilka: kamera rentgenowska pozwala najpierwprześwietlić walizkę i rozpoznać stan zagrożenia podejrzanej paczki, anastępnie dochodzi najczęściej do odholowania podejrzanego obiektu w miejscegdzie jest niszczone za pomocą wyrzutnika pirotechnicznego, strzelającego dopodejrzanej paczki wodą pod bardzo dużym ciśnieniem. Woda de facto uniemożliwiaeksplozję, bo ładunek jest rozrywany na strzępy zanim do eksplozjidojdzie”.

Komendant karpackiego oddziału Straży Granicznej ppłkStanisław Laciuga podkreślił, że robot będzie doskonałym uzupełnieniemposiadanego już sprzętu, jak: przenośna prześwietlarka rentgenowska,kombinezony antywybuchowe i inne urządzenia wspomagające pracę pirotechnika wneutralizacji zagrożeń kwalifikowanych jako zagrożenia o charakterze bombowym.

„Prawie co drugi dzień dochodzi do sytuacji zagrożeńtego typu. Są to zwykle pozostawiane bez opieki bagaże. Ale do każdegozdarzenia podchodzimy tak samo poważnie i odpowiedzialnie, bo ewentualnanonszalancja z naszej strony mogłaby spowodować katastrofalne dla wszystkichskutki” – powiedział komendant Laciuga.

W zeszłym roku funkcjonariusze reagowali na lotnisku wBalicach 159 razy, a do grudnia tego roku było już 141 interwencji. Opróczurządzeń i robota straż graniczna w Krakowie ma do dyspozycji specjalniewyszkolone psy, szkolone w Ośrodku Szkoleń Specjalistycznych w Lubaniu.

„+Stój na straży swych bagaży+ – ta zasada powinnaobowiązywać wszystkich – zawsze i wszędzie. Każda zapomniana walizka powodujeinterwencję. Za każdym razem angażowana jest co najmniej 6-osobowa ekipainterwencyjna straży, choć w większości w bagażu nie ma nic groźnego, a zostająpozostawione z powodu emocji, roztargnienia, czy zaaferowania podróżą ispotkania z rodziną” – powiedziała PAP Komendant Placówki StrażyGranicznej w Krakowie-Balicach ppłk straży granicznej Katarzyna Jurkowska.(PAP)

Komentarze